Relacja z koncertu Joss Stone

Znalezione obrazy dla zapytania joss stone we wrocławiu jazzsoul
Nigdy nie zapomnę dnia, w którym dowiedziałam się, że moja idolka,  Joss Stone wystąpi w Polsce. Akurat siedziałam na jakiejś nudnej lekcji i przeglądałam telefon. Znieruchomiałam, gdy przeczytałam o jej koncercie. Od razu kupiłam bilet i z niecierpliwością czekałam na jej występ. Jedno z moich największych marzeń spełniło się 11 września 2016 roku na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Brytyjska artystka wystąpiła w ramach niezwykłego, obejmującego każdy kraj na świecie tournée Total World. To była niezapomniana noc, która zostanie w mojej pamięci na zawsze.
Wielkie wejście
Muszę przyznać, że gdy usłyszałam pierwsze takty „Newborn” nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Joss wystąpiła boso w zwiewnej sukience. Od razu rozjaśniła swoim uśmiechem całą scenę i porwała publikę do tańca. Z poczuciem humoru opowiadała historię swoich piosenek, dzieliła się mikrofonem z fanami oraz to, co najlepsze wymyślała zabawne utwory na poczekaniu. Piosenka o herbacie była mistrzostwem świata. Przy okazji uczyła się polskiego, co było bardzo urocze z jej strony. Z wdzięcznością powiesiła też na stojaku do mikrofonu flagę naszego kraju z podpisami fanów.Znalezione obrazy dla zapytania joss stone with polish flag
Muzyczne podróże w czasie
Choć występ promował najnowszy album piosenkarki, „Water for your soul” Brytyjka zabrała nas w niesamowitą podróż w czasie po swoich dźwiękach. Dzięki temu przeniosłam się do chwil, w których po raz pierwszy raz je usłyszałam. Od energicznego „Big Ol’ Game” do hipnotyzującego „Music” aż po bluesowe „ Landlord”. Nie muszę chyba dodawać, że utwory były doskonałe w każdym calu, a głos piosenkarki był sto razy lepszy niż na płycie. W trakcie występu było widać, że artystka kocha muzykę, bo dawała z siebie wszystko, a przy okazji czuła wszystko, to, co chciała przekazać w swoich utworach. Swoją drogą przez cały zastanawiałam się, gdzie ona mieści swój potężny głos skoro jest taka drobna.
Znane piosenki w nowych aranżacjach 
Na koncercie nie zabrakło też znanych coverów. Stone przeniosła mnie do innego świata melancholijną balladą z repertuaru The Casinos pt. „Then you can tell me goodbye”. Atmosfera podczas tego utworu była zaczarowana. Z kolei „Super duper love (Are you Diggin' on me) „z debiutanckiego albumu Angielki, miał w sobie tyle radości, że nie sposób było przy nim nie tańczyć. Pomimo tych dwóch niesamowitych kompozycji moje serca skradła nowa aranżacja piosenki „I put a spell on you” Screamin’ Jay Hawkins’a. Jossy wykonała go z rockowym pazurem przy akompaniamencie przede wszystkim gitary elektrycznej i chyba w tej chwili osłupiałam. Aż nagle piosenkarka zniknęła ze sceny. 




Niezapomniana chwila
Miałam nadzieję, że to nie był koniec. Bo bałam się, że okażę się, że jednak tylko śniłam. Na szczęście artystka wróciła, gdy usłyszała niekończący się aplauz. Wykonała wtedy najpiękniejszą interpretację utworu „Right to be wrong” z drugiego albumu, „Mind, body and soul”, jaką kiedykolwiek słyszałam. W tej piosence gitara akustyczna połączyła się z jej cudownym głosem, a moment, gdy zaczęła improwizować acapella był jednym z najbardziej niezapomnianych tego wieczoru. Bardzo spodobało mi się, że piosenkarka podziękowała publiczności kwiatami. Rzucała je w widzów przypominając, że każdy ma prawo popełnić błąd. Ten ukłon w stronę fanów zrobił na mnie wrażenie, bo częściej osoby z przemysłu muzycznego oczekują dostawiania kwiatów od fanów niż odwrotnie. Myślę, że mało, kto z wielkim nazwiskiem i milionami na koncie zdobyłby się na takie podziękowanie. Na szczęście Joss Stone nie boi się okazać wdzięczności swoim fanom. To sprawia, że jest jedną z najbardziej wyjątkowych piosenkarek na świecie.


Znalezione obrazy dla zapytania joss stone in poland
Prawdziwa artystka
W czasach, gdy współcześni muzycy tworzą jak najprostsze piosenki bez przekazu, żeby zarobić jak najwięcej pieniędzy, Joss Stone robi to, co kocha. Z przyjemnością odwiedza wszystkie kraje na naszej planecie, żeby przekazywać ludziom różnych nacji miłość, pokój i płynącą z jej piosenek wdzięczność za życie. Szczerze kocha, to, co robi, oddaje się działalności charytatywnej i nigdy nikogo nie udaje. Dzięki swojej niezależności nie ma do czynienia z wyścigiem szczurów w przemyśle muzycznej, co sprawia, że jej muzyka jest tak szczera i autentyczna. Poza tym ma wkład w tworzenie swoich utworów, a jej idee zmieniają świat na lepszy. Dla mnie jest prawdziwą artystką i autorytetem na zawsze i pozostanie nim na  zawsze. Dlatego jestem wdzięczna, że miałam okazję ją zobaczyć na żywo.

Komentarze